|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rx queen
Song Seven
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 14:18, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
krotkie te koncerty no ale generalnie dobrze to wyglada. nic sie nie pokrywa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
helicon
Roland
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:07, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kogoś, delikatnie mówiąc, pojebało z tymi godzinami.
Mogwai 0:30-1:45, jakiś zespół gra od 2:50-3:50. Życzę komuś fantastycznej percepcji o 3 w nocy (nad ranem?), a dla organizatorów wnioskuję o antynobla.
Jakby się jeszcze, odpukać, trafiła taka pogoda jak dzisiaj (13.07.2008 godzina 20:07) to będzie fantastyczna zabawa....
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie 20:20, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Antynobla? Czyli, że Ci się nie podoba?
Mi takie godziny pasują. Co do pogody, to eee... w zeszłym roku było deszczowo, dwa lata temu ciepło (gorąco?), ale wszyscy żyją
|
|
Powrót do góry |
|
|
jocek bang bang
Leif Erikson
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:45, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mogwai jak najbardziej o tej godzinie! Nie trzeba siedzieć pod sceną. Najlepiej położyć się na trawce gdzieś z tyłu i przeżywać to w stanie ograniczonej świadomości. Cudo! Na openerze niektóre koncert też trwały do 3 i jakoś dało się wytrzymać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie 21:06, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli miałabym się czegoś czepiać to tylko i wyłącznie tego, że BPS nie gra na scenie leśnej. Tylko
|
|
Powrót do góry |
|
|
j
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:48, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
heh Mogwai to raczej nie Sigur Rós (choć nie wiem jacy oni są na koncertach ale ponoć ludzie tam leżą na ziemi i płaczą czy coś), żeby spać, tu będzie rozpierdol:
http://www.youtube.com/watch?v=OqkI3oUDe1I
przynajmniej taką mam nadzieję
no a godziny są średnie, Menomena za wcześnie, Mogwai za późno, etc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ping pong
Specialist
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:50, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie to program jest w sam raz, tylko nie wiem co zdołam zobaczyć i tylko yo mnie w tej chwili denerwuje.
i niezaprzeczalnym plusem offa jest to że nic się nie pokrywa
|
|
Powrót do góry |
|
|
helicon
Roland
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:53, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem, że off jest kierowany przede wszystkim do ludzi, którzy w tej chwili mają wakacje. Tylko tak się składa, że na uczniach świat się nie kończy
Nie dość, że późno to jeszcze z piątku na sobotę. Mnie to akurat mało dotknie, pracuje od poniedziałku do piątku, ale weźcie pod uwagę, że coraz więcej ludzi pracuje również i w soboty. A uwierzcie mi, że jest bardzo dużo ludzi, którzy są w stanie zapłacić znacznie więcej niż 75 zeta za 1 godzinę i 15 minut koncertu Mogwai. Niestety ze względu na porę, wielu moich znajomych Mogwai wybiło sobie już z głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glebcia
Next Exit
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: boat city
|
Wysłany: Czw 15:12, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
to ja z innej beczki, ktoś może poszukuje noclegu? znajomy zarezerwował pokój dla 4 osób,ale jest nas tylko trójka i szukamy kogoś do kompletu. nocujemy tylko jedną noc (z piątku na sobotę), cenowo będzie to około 30zł od osoby, nocujemy tu: [link widoczny dla zalogowanych].
jak ktoś jest zainteresowany zapraszam do mnie na gg - 4210198.
Ostatnio zmieniony przez Glebcia dnia Czw 15:20, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rx queen
Song Seven
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 17:11, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
haha ja tez spie w Domu Gornika w tym roku ;p
ale 2 doby az ; ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
june
Specialist
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:52, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
to mowcie jak bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
helicon
Roland
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:40, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja byłem tylko 8-go i moje wrażeni są następujące.
NA Offie tak właściwie, to jakiegokolwiek offa szukać wypada ze świeczką. Muzyka jest jak najbardziej na czasie i z głównego nurtu, a publika bardzo "trendi" (szczególnie ta nastoletnia). Z poza głównego nurtu są jedynie zespoły.
Przysłuchując sie rozmowom, w trakcie przemieszczania się między scenami albo czkania na ten czy inny wstęp, można usłyszeć zarzuty, że Rojek zaprasza tak na prawdę zespoły, które on sam lubi, a nie te, które rzeczywiście coś znaczą. Zgadzam się z tym tylko w części. Komentował nie będę, ale muszę powiedzieć, że takie glosy to dość niepokojący objaw. Zresztą organizatorzy, a w tym też przecież i Rojek, dali plamę na wielu polach. Rojek, jako muzyk, powinien wiedzieć, jak się organizuje takie imprezy, ale jednak...
Brak miejsc parkingowych w powoduje paraliż ruchu drogowego w okolicach Słupnej.
O pomstę do nieba woła aspekt gastronomiczny imprezy. Kolejki tasiemcowe i ceny jak z Mariotu. Dodatkowo trudno było kupić do picia cokolwiek innego niż piwo. Dlatego też niczym twierdza oblegana była pobliska Biedrona.
Można by było powiedzieć, że do Toi-Toiów przynajmniej dostęp był bezproblemowy. Tak, z tym że ludzi nie było za dużo, a teren Słupnej pozwala załatwić to i owo pod krzaczkiem, a z terenu imprezy też można wyjść.
Scena główna i leśna bardzo fajnie usytuowane (szczególnie ta w zagajniczku), ale namiotowe były o wiele za małe.
Dlatego też za aspekt logistyczny należy się wielki minus.
Artystycznie? Scena główna.
Of Montreal. Było fajnie, ale jakoś tak... Spodziewałem się więcej. Jakoś mi tak ten występ przeleciał, że niewiele tak na prawdę z niego pamiętam.
Hey. Doprowadzili do sytuacji, w której lubić Heya oznacza lubić teksty Nosowskiej. W innym przypadku sprawa nie do przejścia. Nowe aranże utworów z początku kariery wołają o pomstę do nieba. I nie chodzi o to, że są złe. Upraszczając - jeżeli słucham Smoke On The Water to chcę usłyszeć TEN riff, a nie inny . Hey zrobił nową muzykę do starych tekstów. Poza tym maniera wokalna i sceniczna Nosowskiej przybrała rozmiary niebotyczne.
Mogwai. Za krótko. Trochę nie ta setlista. Mogło być lepiej. Brzmienie na początku rozczarowywało, ale z kawałka na kawałek było coraz lepiej i w momencie kiedy już było idealnie... koncert sie skończył. Batcat wypadł fantastycznie :0 W końcu mogłem się naocznie i nausznie przekonać o tym patencie gry na dwa basy.
Trochę dziwne było brzmienie. Gitara, która robiła największy noiz była jakby nieco cofnięta, na rzecz sfuzowanego basu, który wchodził tylko w najbardziej intensywnych momentach.
Bardzo oszczędna była oprawa wizualna. Magwai grał po Heyu, który odpalił chyba wszystko co się dało na Scenie głównej. Mogwai wygasił telebim, a światła były mniej niż na pół gwizdka. Tu liczyła się tylko muzyka.
Na scenę wyszło 5 gości ubranych tak normalnie, że aż pospolicie. Równie dobrze mogli po koncercie pójść w kierunku pobliskich familoków. Nikt by ich nie rozpoznał, czy zaczepił.
Jak tylko zagrają jeszcze gdzieś w zasięgu, idę na 100%!
Scena leśna.
Clinic. Bardzo dobry koncert. Dobre brzmienie i bardzo fajna oprawa świetlna. Szkoda, że ten zespół nie zdobył większej popularności.
Caribiu. Dla mnie objawienie. Muzyka bardzo motoryczna i intensywna. Na prawdę polecam.
Z innej beczki.
Dick4Dick. Nie rozumiem popularności tego zespołu i chyba już nie pojmę. Nie łapę tego z płyt, myślałem, że na żywo skumam. Niestety...
Scena experimental. Dla mnie za bardzo elektroniczna, ale to jedyne miejsce gdzie na Offie był prawdziwy off.
Ostatnio zmieniony przez helicon dnia Nie 22:32, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmel
Evil
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Nie 22:36, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Trochę jakby mniej żałuję, że mnie tam nie było po przeczytaniu Twojej relacji. Chociaż na Of Montreal mogłam pojechać, z czystej ciekawości. ; <
|
|
Powrót do góry |
|
|
rx queen
Song Seven
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 22:51, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
cudownie po prostu!!!!
troche mogwaiem sie zawiodlam, ale za to of montreal, clinic, menomena i BSP dali rade !
tyle wspomnien, wrazen, wspanialych chwil...
ciezko mi cokolwiek napisac skladnego w tym momencie
ale ale, szczescie znow mi dopisalo (chociaz wcale nie trudno bylo ICH spotkac) -----> [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez rx queen dnia Nie 22:53, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmel
Evil
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Nie 22:53, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no kurwa. < bardzo bardzo zla na siebie >
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|