|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jocek bang bang
Leif Erikson
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:09, 10 Lut 2011 Temat postu: OFF FESTIVAL 2011 |
|
|
Nikt jeszcze nie pisał, a już znamy 6 pierwszych wykonawców:
Ariel Pink's Haunted Graffiti, Liars, Meshuggah, Omar Souleyman, Kury grają "P.O.L.O.V.I.R.U.S.", Current 93.
Dojebali mocno. O Arielu wszyscy wiedzieli miesiąc wcześniej, ale Current, Liars. Ładnie. Mnie osobiście zajebiście ucieszyła informacja o Kurach, nie podejrzewałem, że będę miał jeszcze okazję zobaczyć ich na żywo. I to polovirus - oj będzie bans na sztany, glany, chuj złamany!
Bilety, karnety:
[link widoczny dla zalogowanych]
Do zobaczenia!
Ostatnio zmieniony przez jocek bang bang dnia Pią 12:51, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 10:25, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Z wyczytanych PLOTEK:
ma być Ariel Pink’s Haunted Graffiti, Sebadoh, Beach House, Das Racist i Explosions In The Sky
(ale to plotki plotki plotki, porcys podaje)
|
|
Powrót do góry |
|
|
jocek bang bang
Leif Erikson
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:55, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba dziś w trójce rojek ma podać kolejnych wykonawców. Skoro Ariel się potwierdza to wierzę, że reszta z plotek też się sprawdzi:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 13:14, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko z Arielem było tak, że informacja wyciekła z pewnego źródła, jakim było "Odkrywamy Amerykę", a tutaj jeden z forumowiczów o tym napisał. Tak czy siak, byłoby miło
Ostatnio zmieniony przez aśka dnia Pią 13:15, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koivu
Lighthouse
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:25, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja na własne uszy słyszałam jak Rojek w Trójce ogłaszał Ariel, więc na bank potwierdzone u samego źródła
A co od ogłaszania, to w piątki u Stelmacha ma ogłaszać tylko wykonawców, którzy wystąpią na Trójkowej scenie, a w poniedziałki w GH+ resztę
|
|
Powrót do góry |
|
|
jocek bang bang
Leif Erikson
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:31, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt się tutaj nie spierał, że Ariel nie jest potwierdzony u Rojasa. Dziki Asi dowiedziałem się skąd pierwsze przecieki o nim pochodziły. Ot co.
Jeśli u Stelki będą ogłaszani wykonawcy na scenę trójkową to chyba też dobrze. Jedne z lepszych ubiegłorocznych koncertów były dla mnie w tym ich namiocie właśnie. Tym bardziej czekam z niecierpliwością
Btw. nie zauważacie małej zmiany czasów? Jak były pierwsze edycje tych festiwali, czy jeszcze nawet rok temu siedziało się przed radiem i w niecierpliwości oczekiwało. Teraz można bez problemu po wszystkim wejść na profil danego festu na fb, a tam mamy wszystko na bieżąco relacjonowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 23:18, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I te emocje ( u mnie ) jak ogłaszali Interpol na openerze. A teraz słucham, wyjątkowo muszę przyznać ), bo chcę usłyszeć jak Rojek mówi "Grizzly Bear"!!*
*marzenie
EDIT:
CHRYSTE*****PANIE
słuchałam Stelmacha, idiotka, więcej tego nie zrobię. To chyba jedna z najgorszych jego audycji ever, było tak nudno i monotonnie, że miałam wrażenie, jakoby mówił coraz wolniej i ciszej i zaraz sam zaśnie. Po godzinie i chyba 20 minutach rzucił szybko dwie nazwy (jedna z nich wyciekła wcześniej) i zaczął mówić b. nieskładnie o cenach za karnety. NEVER AGAIN. W międzyczasie dużo nudnej muzyki.
ok, ogłosił: Actress oraz Gablé
Ostatnio zmieniony przez aśka dnia Sob 0:38, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koivu
Lighthouse
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:13, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja już Stelmacha dawno przestałam słuchać, jakoś zapominałam, nie było czasu. co do ogłaszania, to mam podobnie. nie czekam z niecierpilowością, jak kiedyś, wychodzę z założenia, że jak wejdę sobie na fb, jak zawsze, to i tak się prędzej czy później dowiem, i tak. Bo na przykład ktoś ze znajomych walnie w statusie Poza tym, nie jaram się tak już. Nie muszę być na każdym koncercie, tragedia się nie stanie. Nie wiem czym to jest spowodowane? Może dorastamy? hehe Mój rok starszy kolega ostatnio stwierdził, że chyba jest już za stary (!) na festiwale. Hmmm...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 11:51, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Może dorastamy?
Niiieeeeeeeeeeeeeeeeeee, ja się "jaram" koncertami, lubię off festival (czy raczej b. lubiłam wersję mysłowicką, w tym roku się przekonam jak to wygląda w Katowicach, ale same Katowice uwielbiam, więc ), lubię festiwale (muzyczne i inne), lubię tłumy (na takich imprezach).
Dorastania bym z tym nie łączyła. Mam 25 lat.
Pamiętam jak przy którejś z edycji openera pojawiła się plotka o występie Becka. Tak się zdarzyło, że co czwartek kończyłam pracę o 20 i akurat w czasie, kiedy Ziółkowski ogłaszał, kto zagra, jechałam metrem a potem jeszcze autobusem. I nie zapomnę, jak się wkurzałam, że dostałam część smsa o artystach, bo właśnie straciłam zasięg, a potem jaka byłam wściekła, jak się okazywało, że znowu nie ogłosili Becka. Dlatego, tak, jaram się, ciąąągle się jaram. I ciągle czekam na Becka
A z offem jest jeszcze jedna piękna rzecz (której na openerze nie doświadczyłam, poza koncertem Franz Ferdinand): poznawanie (i doznawanie) nieznanego. Me likes it.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koivu
Lighthouse
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:15, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
oj nie, nie, co do tego, że na Open'erze nie ma poznawania (i doznawania) nowego to się nie zgodzę W 2009, póki co, moim jedynym Opene'rze poszłam w ciemno, bez znajomości ani jednej piosenki, na M83 w namiocie. wyszłam oczarowana!
Ostatnio zmieniony przez Koivu dnia Pon 22:17, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|