Cool Kids of Death

anima_vilis · Wysłany: Pią 19:20, 30 Mar 2007 Temat postu:

hehe:) naczy mi chodziło głównie o to, że nie mamy czegoś takiego jak "polska scena indie", no halo.
Natomiast jakby mnie ktoś zapytał jaki rodzaj muzyki grają ckod, to nie wiem co bym powiedziała. Może, że muzykę alternatywną, a granica między takimi gatunkami jest tak płynna, że jakby mnie ktoś przekonywał, że grają indie, to może i bym się dała Wink

a o ikonie to będzie można mówić za 60 lat, jak już wydadzą 13 płyt i umrą Razz

rx queen · Wysłany: Sob 16:12, 31 Mar 2007 Temat postu:

ha. polska scena indie brzmi kuszaco xD szkoda ze tego nie rozwineli Razz

a ckod w sumie mozna podpiac pod wszystko jak sie bardzo chce Razz

indie, post punk, alt

Max

ckod to moja stara buntownicza milosc. pamietam kiedy jeszcze na śp programie viva polska lecial teledysk do "uważaj!". od tamtej pory są mi bliscy, chociaż już zapewne nie tak jak powiedzmy ze trzy lata temu.

helicon

Nowa płyta, a tu ostatni wpis z 2007 roku. Straszne!

sonia

uważaj z wywoływaniem tego tematu, bo przyjdzie anima i zaleje nas fala jej postów Very Happy

helicon

Dawać Ją!!!

Twisted Evil

Abigail

Słucham CKOD stosunkowo od niedawna, ale lubię. Podobają mi się te buntownicze teksty i wokal fajny jest.

helicon

Facet ma fajne brzmienie głosu, ale na żywca trochę niewyraźnie mu to wychodzi. Nie idzie zrozumieć tekstu momentami ni cholery Very Happy

Jeżeli się nie zna, oczywiście.

Tak czy owak, wydaje mi się, że CKOD to jedyna naprawdę warta uwagi polska odpowiedź na to co dzieje się w muzyce rockowej na świecie po 2001 roku. I to odpowiedź z klasą dorównującą produkcjom zachodnim. A może nawet czasami je przewyższająca. No bo co innego? The Car Is On Fire? Tragedia!

sonia

Miss Meggan

tylko CKOD możemy wysłać w świat i się nie wstydzić

tylko szkoda Krzyśka w angielski wrzucać,skoro mają takie świetne teksty i tak to dobrze brzmi po polsku
bardzo ich lubię Smile

jocek bang bang

Ej, ja będę bronił Muszysków!
Swoją drogą po dość chujowej 2006, Afterparty jest, imo, zajebiste! W końcu zauważyli, że ostre riffy i mocna napierdalanka wyszła z muzyki jak zaczynało się Lady Pank Razz

Elektronika zdecydowanie odmłodziła ich muzykę i nie mogę już się doczekać czwartkowego koncertu!

helicon

No nie wiem... Mnie się 2006 podobało i podoba nadal. Ale fakt faktem, After jest fajniejsze.

anima_vilis

ptaszyna

anima_vilis