|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agnes
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroc
|
Wysłany: Pią 11:34, 11 Gru 2009 Temat postu: Dead Man's Bones |
|
|
Cytat: | Jeśli nie lękacie się duchów, upiorów, nieboszczyków, wilkołaków czy zombie, nie boicie się zajrzeć głęboko w oczy śmierci i nie czujecie trwogi przed tym, w co możecie zamienić się po dokonaniu żywota, to ta płyta jest zdecydowanie dla was. Za projektem Dead Man's Bones ukrywa się dwóch muzyków: Zach Shields oraz Ryan Gosling. Spotkali się w 2005 roku, odkrywając, że tak samo są zafascynowani duchami, upiorami i innymi monstrami. Postanowili stworzyć sceniczny spektakl o miłości w tych niesamowitych kręgach (coś między Timem Burtonem a „Murder Ballads" Nicka Cave'a. Spektakl nie wypalił, bo koszty związane z jego wystawieniem grubo przekraczały możliwości finansowe obu niedoszłych dramaturgów. W to miejsce pojawił się projekt stworzenia czegoś na kształt muzycznego albumu koncepcyjnego. A że obaj młodzieńcy nie mieli pojęcia o muzyce, z pełną determinacją, w ekspresowym tempie, zajęli się nauką gry na różnych instrumentach i przyswajaniu całej historii muzyki rozrywkowej ostatnich 50 lat. Dołączył do nich, jako producent i instrumentalista, Tim Anderson. Cała trójka założyła własną firmę Werewolf Heart Records, po to, żeby nikt nie kwestionował ich dosyć surowego reżimu produkcyjnego, przypominającego nieco metodę przyjętą przez filmowców z Dogme 95. Do nagrań swego pierwszego albumu Dead Man's Bones pozyskali dziecięcy chór z The Silverlake Conservatory Of Music z Los Angeles. I tak powstała jedna z najbardziej niesamowitych płyt ostatnich lat: w całości poświęcona wspomnianej już tematyce, a jednak bynajmniej nie gotycka, bo muzycznie bardziej kojarząca się z erudycyjnym eklektyzmem Beirut, Joe Henry'ego czy Sufjana Stevensa. To praktycznie album nagrany na żywo, stosunkowo tanim kosztem, ale na tym polega jego wywołujący dreszcze urok i autentyczna świeżość w odniesieniu do wszelkiego rodzaju współczesnych, neogotyckich produkcji, zwykle utrzymanych w jednolitym, mrocznym nastroju. Shields, Gosling i Anderson poruszają się po rozległym muzycznym terytorium, na którym jest miejsce i dla naiwnego doo-wopu czy popu lat 50-tych: „My Body's A Zombie For You", „Paper Ships", jak i dla klimatów rodem z wczesnego, gwałtownego Nicka Cave'a: „Dead Man's Bones" czy brytyjskiego zespołu Joy Division: „Lose Your Soul". Jednak najbardziej piorunujące wrażenie robią podszyte romantyzmem utwory w rodzaju ballady: „Dead Hearts" czy powolnego walca „Buried In Waters", zdecydowanie inspirowanych muzyką o wiele starszym rodowodzie. Bo cały album ma jednak raczej pewien zdecydowanie folkowy sznyt, tyle że suto podlany upiornymi efektami dźwiękowymi i wzbogacony dziecięcymi głosami. Te zaś na dodatek nie zawsze wydają się być anielskim chórem, bo potrafią swoje partie wykrzyczeć przeszywającymi głosami, jak i wydawać iście infernalne odgłosy. Projekt „Dead Man's Bones" to pewny kandydat do miana albumu roku i wielu nieustraszonych słuchaczy z pewnością za taki go uzna. |
[link widoczny dla zalogowanych]
masakra! nie mogę przestać słuchać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 14:03, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
(agnes mogę się uśmiechnąć o album?)
Chciałam powiedzieć, że 5 wcześniejszych utworów (epka? demo, sama nie wiem co to było) sponsorowały moje lato i wczesną jesień. Ryan Gosling umie śpiewać, damn, ideał.
Wherever you go,
take a look at your feet
down six feet deep
there's dead man's bones!
Bones! Bones! Bones, bones, bones, bones!
Arcygenialne
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroc
|
Wysłany: Nie 14:28, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wrzucone, na sendspace. ssać ludzie i zachwycać się!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glebcia
Next Exit
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: boat city
|
Wysłany: Pią 0:23, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ojejku, strasznie mnie zaintrygowałyście swoimi opiniami. no i dodatkowo zachęciła mnie osoba goslinga (<3). niestety, muszę stwierdzić, że ta płyta jest koszmaaarnie nudna. ryan jęczy, a nie śpiewa, a to anemiczne plumkanie w tle, jeszcze bardziej usypia. ciężko mi nawet wybrać jakiś lepszy utwór z płyty, bo moim zdaniem nie ma tam na czym ucha zawiesić. przykre, miałam nadzieję, że przerwę moje ostatnie ciągoty ku pedalskiemu indie na rzecz czegoś ambitniejszego.
Ostatnio zmieniony przez Glebcia dnia Pią 0:25, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakuza_xD
Obstacle 1
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z próbówki
|
Wysłany: Pią 7:47, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jakaś ty ostatnio agresywna się zrobiła ;> cóż za kłebek negatywnej energii wydziela się z tak uroczego nicku jakim jest Glebcia . Aż można by pomyśleć że ty w glanach, udekorowana łańcuchami po mieście latasz xD
Płyta wedle przewidywań, nic specjalnego. Czego ogólnie można było się spodziewać po płycie okraszonej mianem "Płyty roku", przez wydawcę, zanim zespół się jakkolwiek sprawdził. Nie dajcie się zwieść, w całości wieje strasznie nudą, technicznie także nic specjalnego. Mały plus za teksty ale to tyle. Zdecydowane za mało jak dla mnie... wracam do The Smiths.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glebcia
Next Exit
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: boat city
|
Wysłany: Pią 16:17, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
niestety, czasy kiedy byłam mroczna i słuchałam slipknota, bezpowrotnie minęły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroc
|
Wysłany: Pią 23:18, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
taka muzyka. o plumkanie i jęczenie chodzi, nadaje to cały klimat. no ciekawe, pierwszy raz się spotkałam z takimi opiniami szczerze mówiąc, jak do tej pory słyszałam tylko zachwyty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 5:27, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie to się podoba ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Song Seven
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 16:30, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Się zdziwiłam, co to za post z 5:27 rano i patrzę, że Dead Man's Bones
I powiem tak, że kurna, co oni zrobili z tą płytą? Te kawałki, co można było wcześniej znaleźć na myspace czy erm, na youtube a wersje albumowe: przepaść. Przecie sam utwór "Dead Man's Bones" tak skrzywdzili. Nie podoba mi się to. Ale z drugiej strony w przypadku Goslinga jestem tak bezkrytyczna i w nim rozkochana (a co ), że i tak mi się podoba. Pa Pa Power!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ping pong
Specialist
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:39, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hmm mi się tam wciąż podoba. i na pewno nie jest dla mnie nudne. nie rozumiem trochę tego zarzutu. ale w moim przypadku bezkrytyczność również może wynikać z wielkiej miłości jaką darzę ryana goslinga od czasów młodego herkulesa haha ciekawe czy ktoś to jeszcze pamięta?
Ostatnio zmieniony przez ping pong dnia Wto 2:22, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroc
|
|
Powrót do góry |
|
|
ping pong
Specialist
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:21, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
o nie! nie znam tego! musiałam nie mieć jakiegoś kanału w latach 90tych haha nie mogę, cóż za pociągający młody człowiek! trzeba przyznać, że jemu jednak czas służy ... :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glebcia
Next Exit
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: boat city
|
Wysłany: Wto 21:19, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
oooo, myślałam, że nikt poza mną juz nie pamięta 'liceum na morzu' ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroc
|
Wysłany: Wto 21:29, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hahah, ja się wkręciłam i oglądam na yt co za suchar w ogóle, liceum na morzu?
btw wyczytałam jeszcze, że Gosling grał w "Czy boisz się ciemności", serial mojego dzieciństwa! Ale wolę nie odświeżać i tego, wystarczy mi już jego wielki nos z "liceum na morzu" :
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glebcia
Next Exit
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: boat city
|
Wysłany: Wto 21:33, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
to byl hit mojej wczesnej mlodosci, ale wole juz nie ogladac tego, bo sie okaze ze to kupa, i co bedzie?
najlepsi mezczyzni sa jak wino - trent reznor, mike patton, dave gahan chociazby;P im starsi tym lepsi, tak samo i ryan;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|