Kings Of Leon

sonia

czy tylko ja ich tutaj nie lubię? Razz

nie wiem, może jestem troszkę uprzedzona, ale za każdym razem kiedy robię do nich podejście to po prostu wymiękam po 4 piosenkach.

aśka

Ja mam aż 2 piosenki, które lubię Very Happy

, więc wiesz...

Ale ponoć koncert dają fajne.

agnes

Ja ich bardzo, bardzo nie lubiłam. Ale miałam tą ostatnią płytę już dłuższy czas na kompie, więc wrzuciłam do foobara. I stało się, cudo. A Closer, to pierwszy tydzien bez przerwy sluchalam

Miss Meggan

ping pong

no, moim zdaniem to mają więcej niż kilka dobrych piosenek, ale ja jestem nieobiektywna bo są moją miłością już od czasów aha shake heartbreak. i uważam, że choć nowa płyta jest fajna (ze szczególnym wyróżnieniem dla closer i cold desert), to because of the times to (jak na razie) najlepszy ichniejszy album. dwa lata temu słychałam tego wręcz nałogowo Wink

june

Koivu

June, piąteczka!!! =D

june

[link widoczny dla zalogowanych]

Kings Of Leon - Knocked Up (Lykke Li vs. Rodeo Remix)

ciekawa wersja Wink

(z singla Use Somebody). nie wiedzialam w sumie gdzie to dac, wiec wrzucilam tutaj.

aśka

To powiem Wam, że mi się przestawiło, wczoraj pół dnia (hyhyh) oglądałam fragmenty koncertów na youtube i jak słuchanie płyt nadal nudzi (niemiłosiernie), tak przeżywanie na żywo (nawet via youtube) dostarcza wielu ... uniesień, tak więc (żeby zakończyć ten mało logiczny wywód, wybaczcie, chwilowo brak kofeiny we krwi i tak to się kończy taaaaaaaaaak to się kończy): hmmm, do zobaczenia na openerze ;D. (KOL only)

Glebcia

cóż, myślałam sobie, że może na żywo się przekonam etc etc, ale wynudzili niemiłosiernie. co nie zmienia faktu, że fajne z nich i przystojne chłopaki, a głos caleba jest przyjemny:) ale nadal ich nie lubię, może w przyszłym życiu;p

mythirdhouse

podoba mi się ten temat Very Happy

ale za bardzo się nie wypowiem, gdyż będę baardzo nieobiektywna Very Happy

love this band i tyyyle, i specjalnie dla nich tłukłam się przez pół Polski, angażując w to połowę swojej rodziny Very Happy

5.7.2009 to jak dotąd najpiękniejszy dzień w moim życiu, no i trzymam ich za słowo - oby wrócili.

Ulubione płyty: Aha Shake... i Because of the Times, aczkolwiek OBTN też mnie porwało.
O ulubionych piosenkach pisać nie będę, bo jest ich średnio 7 z każdej płyty Very Happy

Ale myślę, że On Call jest tą, dzięki której ich poznałam, a Cold Desert to majstersztyk. Oprócz tego The Bucket, King of the rodeo. My Third House - szaleję.
Dobra, już kończę, bo naprawdę nie ma sensu wymieniać całego spisu piosenek z każdej płyty Very Happy

i wiem, że Caleb wyje - nienawidziłam Charmera jak poraz pierwszy go usłyszałam. Ale teraz nie wyobrażam sobie KOLa bez tej piosenki Very Happy

Czekam na ich pełny koncert w Polsce - tak samo jak na Interpol Smile

Yakuza_xD

Swoją drogą, zastanawiał się ktoś kiedyś jakby wywalić wokal Caleba z Charmera, ewentualnie podstawiając kogoś innego ;D ? To byłby dopiero zajebisty kawałek ;]

mythirdhouse

Koivu

ja też, Caleb rządzi! Smile