Placebo

Yakuza_xD

A widzisz i tu jest pies pogrzebany Razz

. W przypadku NIN stoisz po drugiej strony barykady Smile

Więc teraz postaw się w sytuacji tych którym Y0 sie podoba Smile

a będziesz miał swoją postawę wobec nowego albumu Placebo. Proste równanie Smile

.

Wniosek: Dyskusja czy któraś płyta jest gorsza czy lepsza nie ma sensu Smile

helicon

W ten sposób żadna dyskusja ludzi o przeciwnych zdaniach nie miała by sensu Wink

Nie zapominaj, że jest jeszcze czynnik perswazji, że można kogoś przeciągnąć na swoją stronę, albo... samemu zmienić zdanie Smile

Yakuza_xD

Chyba tylko w RPGach ;p

amalie

a ja chyba będę na koncercie w czerwcu, tralalala, trulilili.

tabakaaa

jako i ja

bilety na płytę już poszły... To będzie hardkor Wink

korda

no ja właśnie po Placebo:)

nie ochłonęlam jeszcze po tej całej podróży do Wawy(ponad 11h w pociągu, zero snu i takie tam), ale warto było - tym razem załapali kontakt z publiką i zargrali świetny koncert, bez gwiazdorzenia

tylko ten Hariasen beznadziejny:p - już wiem, dlaczego butelki zabierali przed koncertem/

a co do moich kawałków Placebo, to passive agressive....(choć niestety nie grali)

justyna_m

Koncert w Torwarze był niesamowity i akcja flagowa nam wyszła Very Happy

Bracelet

A jaki bootleg się szykuje... Smile

justyna_m

a szykuje, szykuje! właśnie powstają projekty bootlegu! Smile

darw3

świetny zespół, obecnie chyba najwyższa półka rocka alternatywnego, wielu krytykuje ostanią płyte Meds, ale utwory z tej płyty wyśmienicie bronią się na koncertach One OF A Kind, Infra Red czy Song To Say Goodbye

widziałem ich w zeszłym roku na festivalu Rock Im Park i uważam, ze obok Tool dali tam najlepszy koncert ze wszystkich wykonawców,
a pare dni temu zagrali zdecydowanie najlepszy koncert ze wszystkich tuzów występujacych na Hurricane...
przynajmniej w mojej skromnej ocenie Smile

angelene

a ja miałam duuuuuuużą przerwę w słuchaniu placebo, jednakże niedawno odkryłam(tak, wiem, że to nagrali chyba w 2003 roku... ale moja przerwa była duża naprawdę) w ich wykonaniu "running up that hill" i się zakochałam Mr. Green

(lepsze niż oryginał wg mnie)

[link widoczny dla zalogowanych]

amalie

ptaszyna

hmm a mi jakos placebomania zupelnie przeszla.
ogladam teraz jakies koncerty na tubie
i jakos brzmi to tak plasko
nie-magicznie i dziwnie ogolnie.
nie mowie ze kiepska muzyka ale przestala chyba do mnie trafiac Razz

jocek bang bang

angelene