bad, worse, worst

Koivu

Bad, worst, the worst =>
-spodnie (czarne rurki) szyją tylko na anorektyczki, albo długonogie modelki, a nie normalne dziewczyny o normalnych kształtach

-buty, jak po długich poszukiwaniach są już takie które odpowiadają, to oczywiście w rozm 35, a jakże

-a jak juz są jakieś "w ostateczności można kupić" to 37 są za ciasne a 38 za duże

=p =p =p =p

june

Koivu · Wysłany: Nie 15:36, 01 Mar 2009 Temat postu:

june · Wysłany: Nie 16:41, 01 Mar 2009 Temat postu:

bede ciagnac ta dyskuje - wiekszosc spodni , ktore mozesz kupic w sieciowkach maja w skladzie lycre czy inny tego typu material, ktory sprawia, ze sie one rozciagaja. ja np. zawsze kupuje spodnie, ktore przy mierzeniu sa dosyc obcisle, bo wiem, ze i tak sie rozbija po kilku dniach noszenia (albo po jednej imprezie Razz

).

btw., niech wladza wybacz off top Wink

ping pong · Wysłany: Nie 17:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

oo nie każde się rozbiją, czasem mogą się porwać ewetualnie Very Happy

ja rozumiem problem, bo też chyba mam nogi za grube, gdyż tego typu odzież zwyczajnie na mnie nie pasuje!

a jestem zła, bo semstr jeszcze się nie zaczął właściwie a już mi jacyś ludzie (moi prowadzący jak mniemam, choć na oczy nie widziałam) maile piszą, że mam referaty robić, prezenatacje, contra-referaty (co to jest w ogóle?). zachciało mi się drugiego kierunku! się czuję jak w liceum na tych studiach! bezsens

Koivu · Wysłany: Nie 17:56, 01 Mar 2009 Temat postu:

june · Wysłany: Nie 21:06, 01 Mar 2009 Temat postu:

co sklep to rozna rozmiarowka, to raczej nic nowego.

agnes · Wysłany: Pon 0:48, 02 Mar 2009 Temat postu:

dobra, władza wybacza, ale już koniec Razz

bad, bo prawie trzy tygodnie mnie w szkole nie było i chyba się odzwyczailam trochę o.O

jocek bang bang · Wysłany: Pon 1:03, 02 Mar 2009 Temat postu:

ja tam bez żadnych problemów noszę rurki Very Happy

bad, bo cały czas mam przeczucie, że coś się pierdoli, ale nie wiem dokładnie co jest nie tak. I to uczucie niepewności jest jeszcze gorsze.

ping pong · Wysłany: Pon 1:30, 02 Mar 2009 Temat postu:

świat się pierdoli ot co! o ile już się całkiem nie spierdolił Wink

agnes · Wysłany: Pon 20:20, 02 Mar 2009 Temat postu:

może depresję masz?

ja właśnie zdalam sobie sprawę że za miesiąc mam koniec roku szkolnego, a zupełnie, z u p e ł n i e nic nie robię.

Koivu · Wysłany: Pon 20:35, 02 Mar 2009 Temat postu:

bad bo, nudno, nic sie nie dzieje w moim zyciu, opener dopiero w lipcu a do tego jeszcze duzo czasu. Czuje ze popadlam w rutyne, wstaje, jade, jestem w szkole w ktorej jest nudno, wracam, spie. Nic, rutyna, szarosc...

Abigail · Wysłany: Pon 22:42, 02 Mar 2009 Temat postu:

Koivu, wiosna już niedługo! Wink

Zaświeci słonko, zrobi się ciepło, zaczną się wycieczki do parku po lekcjach... Mr. Green

Od razu wróci chęć do życia... Mr. Green

Agnes, w tym roku masz maturę, tak? Jakie przedmioty zdajesz?
Świadectwem ukończenia szkoły się nie przejmuj, do niczego nie będzie potrzebne. Ewentualnie do tego, żeby się kiedyś wnukom pochwalić. Very Happy

Pytanie tylko po co. Lepiej ich oceny lustrować... Mr. Green

Koivu · Wysłany: Wto 22:48, 03 Mar 2009 Temat postu:

Abigail · Wysłany: Wto 13:56, 10 Mar 2009 Temat postu:

Świat jest okrutny.

Jestem chora i nie poszłam na wykład, ale ćwiczeń nie chciałam opuszczać. Poszłam więc i okazało się, że to był błąd. Prowadząca mnie zaczęła pytać nie przyjmując moich tłumaczeń o chorobie i chyba wstawiła mi pałę. I powiedziała, że "porozmawiamy, jak już się wychoruję'. Sad