chłopiec czy dziewczynka?

ptaszyna · Wysłany: Pią 6:00, 02 Mar 2007 Temat postu:

Jak pisalam wczesniej zdarzalo mi sie wypic i 9 Wink

no fuj fuj ;P Smile

ehh moze troche przesadzilam no ale taki lans to zenujacy lans Razz

Hmm pijalam jeszcze burzujskiego Heinekena ale jak sie dowiedzialam z czego sie go w Polsce robi to przestalam Wink

helicon · Wysłany: Pią 9:44, 02 Mar 2007 Temat postu:

A z czego się robi?

Ja się lansuje w lokalnej piekarni na tiramisu i pączkach. Bezskutecznie Very Happy

tabakaaa · Wysłany: Pią 18:54, 02 Mar 2007 Temat postu:

Właśnie, z czego sie robi heinekena Question

Bo go lubię całkiem... Chociaż i tak wolę Żywca Wink

A ja miałam być dziewczynką i co:?: i żadnej niespodzianki nie sprawiłam Razz

(ale gdyby ewentualnie miało się okazać, że jednak jestem chlopcem, byłabym ponoć Maćkiem... Wink

)

helicon · Wysłany: Pią 23:44, 02 Mar 2007 Temat postu:

A kwestią offtopu: nie pijcie Beck'sa Very Happy

cyjanek · Wysłany: Sob 1:00, 03 Mar 2007 Temat postu:

jestem dziewczynka i bardzo lubie byc dziewczynka, chociaz czesto wydaje mi sie, ze mam mozg faceta;]

Yakuza_xD · Wysłany: Sob 10:36, 03 Mar 2007 Temat postu:

Ja miałem być chłopcem i hej... jestem nim. Fajnie byc facetem, życie jest o wiele bardziej komfortowe. Latasz zapylasz, nie masz miesiączki, nie musisz rodzić dzieci i omija cię wiele innych fajnych rzeczy, pozatym od chłopaka tyle sie nie wymaga co od dziewczyny. To wcale nie jest szowinizm, tylko fakty, faceci mają wygodnie ;]

ptaszyna · Wysłany: Sob 11:58, 03 Mar 2007 Temat postu:

no niestety Yakuza masz racje Smile

ale pracujemy nad tym z siostrami feministkami Razz

a Heinekena sie robi z pastylek Wink

produkuja je na zachodzie w niemczech bodajze sprowadzaja do polski i w wodzie rozpuszczaja i heja do beczek Very Happy

blaaaaaah

anima_vilis · Wysłany: Sob 12:32, 03 Mar 2007 Temat postu:

Yakuza_xD · Wysłany: Sob 15:34, 03 Mar 2007 Temat postu:

Nie dziwie sie wcale szklanka wody kosztuje 3 zlote, piwo w sklepie 3 zlote no więc mamy 6 zł, akurat pasuje

kot kotlet · Wysłany: Sob 15:37, 03 Mar 2007 Temat postu:

nie mogą sprzedawać samych tabletek? łykasz osiem, zapijasz szklaneczką wody i na parkiecik...

Piotrekk · Wysłany: Sob 15:40, 03 Mar 2007 Temat postu:

Hehe,ale to by nawet dobre było,przynajmniej brzuchy by nie rosły i lżej by sie człowiek czuł Wink

ptaszyna · Wysłany: Sob 20:05, 03 Mar 2007 Temat postu:

moze napiszmy podanie ? Razz

to by byla jazda wziac pastylke pic koka kole i mowic wszystkim : jestem abstynentka Razz

a szalec na parkiecie jak malo kto Razz

ahh tylko trza uwazac coby nie przesadzic Very Happy

Hmmm tym samym ja od jakiegos czasu juz nie mam ukochanego piwa Sad

jocek bang bang · Wysłany: Sob 23:22, 03 Mar 2007 Temat postu:

YYYY. Zasmucacie mnie. Heretycy, innowiercy! Twisted Evil

Pić po to, żeby się bawić?
Dla mnie jednak żadne pastylki, ani nic innego o działaniu podobnym do alkoholu nie zastąpią mi piwa. To jest rytuał. Dwie rzeczy potrzebne są do niego: piwo, papieros. Wtedy mogę usiąść, porozmawiać, pomyśleć. W życiu bym nie wziął pastylki. Tym bardziej heinekena, którego nie lubię. Może źle się wyraziłem, ale dla mnie niczym się on nie różni od lecha i żywca. Ostatnio u mnie tylko 3 marki:dog in the fog, guiness, faxe. Smile

j · Wysłany: Sob 23:43, 03 Mar 2007 Temat postu:

temat o alkoholu i byciu najebanym mile widziany - to jest temat o chłopach/dziewczynkach, jak co ;]

a co to tematu właśnie... parę razy już byłem zaskoczony płcią użytkowników tutaj, jak się już wyjaśniło tj. - wcześniej einfach, ostatnio ping pong...

ptaszyna · Wysłany: Nie 15:13, 04 Mar 2007 Temat postu: