o alkoholu i byciu najebanym i innych niezdrowych rzeczach

ptaszyna

ja judasz ?
ooooo ja Ci to przypomnę jak dostanę wieczorem/jutro smsa o Razz

poza tym też bym poszła z Wami na piwko

Yakuza_xD

Juwenalia w Olsztynie rzadzą ;] co roczna najebka przebiegła wedle planu ;]

karmel

było juz o papierosach? przydalby sie osobny temat... na ten temat :P
dzisiaj kupilam czekoladowe cygaretki, które smakują jak budyń XD

milva

june

czekoladowe tez bym chetnie sprobowala, bo wisniowe jakos nie bardzo mi podchodza. wole juz wydac wiecej i palic goździkowe Djarumy

agnes

no ta karmelu załóż temat nowy, chociaż w sumie tutaj też można. Ja tam rzucam od pół roku, bo mnie ceny dobijają

karmel

wznosze urodzinowy toast za daniela kesslera! :)
a wlasciwie wzniose za jakies trzy godziny ...

june

ja wznioslam kubkiem kawy Mr. Green

Ananake

Sugerując się tematem mam pytanie jak po wyjątkowo udanej imprezie zakrapianej morzem wódki spojrzeć sobie w oczy tj. jak przeżyć kaca moralnego ? Bowiem w ostatni weekend zaszalałam że hoho i nie wiem gdzie się schować Embarassed

milva

kwestia zahartowania.

ostatnia duża impreza na jakiej byłam skończyła się dla mnie pół godziny po wejściu. dawno mi się tak film nie urwał. dopiero na zdjęciach zobaczyłam co ja tam wyrabiałam. no i przez kilka dni miałam podbite oko (efekt wymiotowania za łóżko koleżanki). ale kaca moralnego nie miałam. bywało gorzej Wink

june

karmel

ja bym zrobila nastepna impreze i postarala sie upic kogos bardziej, niz Ty sama bylas ostatnio Mr. Green

ping pong

heh ja to zwykle udaję, że nic kompromitującego się nie stało Wink

nie rozmawiam o tym, staram się nie myśleć i już, ale to do czasu, bo później to się można nieźle pośmiać z takich "zabaw".

a skłomiło mnie to do przemyśleń i właśnie sobie uświadomiłam, że już strasznie dawno nie byłam na TAKIEJ imprezie, po której miałam się czego wstydzić... ehh. no trzeba to naprawić no!

Ananake

Dzięki za wsparcie. Nadal nie mogę się pozbierać. Niestety dziś doszły mnie pierwsze słuchy jaka była udana impreza i co ja wyrabiałam. Sama już nie wiem co jest prawdą. Katastrofa chyba wyprowadzę się z miasta Przejebane na całej linii

Oj najgorszemu wrogowi nie życzę takiego samopoczucia i radzę Wam nie ma co szaleć a jak szaleć to w odpowiednim towarzystwie... Masakra - szukam pracy i mieszkania !!!

milva

aż tak strasznie było?

i wiesz często ludzie przesadzają - jak sama nie pamiętasz to nie sprawdzisz czy oni mają rację.