sprzęt

ptaszyna

w sensie na czym słuchacie muzy :]

ja mam creative muvo zen z 512 mb, stary stareńki mp3player.
jak mi coś odbije to słucham "normalnych" płyt na cd-playerze Panasonic który ma już 10 lat i jest ciągle sprawny :]
jak było wspomniane w innym temacie planuję zakupić iPoda touch Very Happy

hunter212

Jak gdzieś wychodzę to zakładam Creative Muvo v100 1 Gb.

W domu służy mi już od 4 lata wieża Cd-mp3 Thomson, szkoda że nie czyta płyt Dvd, moc 2x150 Wat, oczywiście RMS Smile

helicon

Ja ostatnio celuję w to:
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak w ogóle to Technics sprzed 15 lat (nikt nie podskoczy!), kino domowe z Samsunga (nie pamietam jaki model, ale bardzo charakterystyczny z pionowym slotem na płyty i niebieskimi diodami), iPOD nano (staruszek, 1 generacja + stacja dokująca Digi3 podłączona do w.w. Technicsa), no i Cowon iA5.

W przyszłym roku kupuje toucha :-)

ptaszyna

wygląda świetnie tylko ciekawe ile kosztuje takie cudeńko :]
się zastanawiam, czy za pół roku jak będę telefon zmieniać, wziąć iPhone'a i tym samym poczekać z touch'em.
ale chyba nie wytrzymam Very Happy

helicon

Ten Sharpik niecałego kafla kosztuje. Stan na chwilę obecną.
Jest jeszcze fajny dock od harmann/kardonn. Brzmienie żyleta. Ale cholera kosztuje prawie 1300 PLNów i jest bez radia i bez CDka.

Ja nie jestem zwolennikiem combów. Dlatego kupię toucha. Do dzwonienia jest telefon, tak jak do zdjęć aparat. A do muzyki jest playerek.

czeko

ptaszyna

no tak tak racja.
ale w iPhonie masz wszystko. pod ręką.
a te wszystkie docki są fajnym bajerem, tylko szkoda, że nie dodają ich za pół ceny do iPodów ehehe może jeszcze byłoby mnie stać.

helicon

No wałaśnie Czeko, jeżeli słyszysz różnicę między odtwarzanym mp3 na tym telefonie i CD, to już jest powód żeby kupić player.
Konia z rzędem temu kto usłyyszy różnicę w plikach 360 kilowych albo vorbisach na iA5 w porównaniu do CD. Do 160 jeszcze słychać ale powyżej... no nie czarujmy się. Dobrze zrobiony plik mp3 + dobre słuchawki i jazda!

Poza tym, jak się nam zepsuje takie combo to nie mamy nic :-D

ptaszyna

jak nam się zepsuje to oddajemy do naprawy Razz

helicon

Wiem. I czekamy nie dość, że bez telefonu, to jeszcze brz grajka. Komórke to pal sześć, ale bez playerka? No co Wy...

:-D

czeko

nie no - ostatnio sobie kupiłem my fatther my king mogwaia cd i muszę powiedzieć, że spokojnie słychać różnicę między cedekiem, a ripem vbr jaki miałem wcześniej - taki więc mp3 szczególnie przy postrockach i jakiś tam ambientach to bieda straszna - przy jakimś indie tego się jeszcze tak bardzo nie czuje, ale przy wymienionych wyżej gatunkach łatwo to usłyszeć
jeśli teraz miałbym inwestować w jakiegoś plajera to takiego, ktory obsługiwałby flace i z jakimś dyskiem 80gb ;] bo po co mi dwa alby na plejerze? ;]
no a nawet jakby mi jakiś skurwiel ukradłby komórczaka to łatwo łajze będzie namierzyć = odzyskam koma i plajera; przy dwóch sprzętach istnieje prawdopodobieństwo, że ipoda czy czego tam już nigdy nie zobacze : - (

właśnie jeszcze o słuchawkach - God bless SE! na medal się spisali i dali mi w zestawie 2 rodzaje słuchawek - pchełki i HPM-85- czyli duże bajerki - w zależności od pogody mogę sobie zmieniać słuchawki, które mają inne brzmienie ofkoz Smile

helicon

Wiesz co, jakoś chyba i tak bedę obstawał przy swoim, czyli: jeżeli słyszysz różnicę, to plik mp3 jest źle zrobiony. No chyba że masz słuch absolutny, w co raczej nie...eee... znaczy... a może masz Smile

Dzisiaejsza jakość mp3 jest już tak wysoka, dodatkowo sprzęt też jest coraz lepszy, że jak ktoś mówi o słyszeniu różnicy to, na prawdę, traktuję to z przymróżeniem oka.
Za rekomendacje niech posłuży choćby fakt, ze firmy high-endowe zaczynają się parać produkcją sprzętu obsługującego mp3, czego jeszcze niespełna 2 lata temu nie było. Nawet Yamaha nie chciała sie tyknać mp3 3 metrowym kijem przez szmatę, a co dopiero jakiś Harmann\Kardonn.

j

no różnicę pomiędzy mp3 a lossless czuć gołym uchem. oczywiście nie na niskiej jakości sprzęcie przenośnym czy badziewnych słuchawkach. ale w domu na wieży słychać bardzo wyraźnie, we flacach jest tak pięknie krystaliczne brzmienie talerzy. :'-)

no a ja właśnie słucham muzyki za pomocą wieżyczki Panasonic, nie jest to potężne ale daje radę. tzn komp pod wieżę i jazda, bo radia ani płyt nie słucham prawdę mówiąc (nawet jak kupię płytę to rippuję na komp i dopiero słucham. na usprawiedliwienie powiem, że komputer ma lepszy equalizer niż sama wieża, co jest prawdą Smile

).

przenośnego sprzętu nie mam Surprised

mam wszędzie raczej blisko, więc te pare minut zawsze wytrzymuję bez muzyki. ale jak np. jechałem nad morze teraz to musiałem wziąć staary cd/mp3 player siostry :] gówno straszne ale lepsze to niż nic!

Yakuza_xD

Wieża Philips MCM 726/12 "Custom" Wink

(te custom to dla bajeru) z wzmacniaczem i glośnikami Yamahy

Do kompa Creative Inspire T6100

W terenie, stary, wierny niczym szkapa kowboja Sony Erickson w300i ;p ogólnie to nie mam czasu w terenie na słuchanie.